Taurodontyzm to anomalia dotycząca wielokorzeniowych zębów stałych. Jej istotą jest powiększenie komory zęba trzonowego. Wywołuje to zaburzone proporcje długości korony do korzenia, czyli odwrócenie stosunku korony do korzenia. Ząb taurodontyczny kształtem przypomina byka, stąd jego nazwa - byczy ząb. Nie poznano dokładnych

Katar czyli ostry nieżyt błony śluzowej nosa, będący efektem zakażenia górnych dróg oddechowych, dotyka nas często jesienią i tak naprawdę trudno się przed nim ustrzec. Nie istnieją żadne szczepionki chroniące przed katarem, a łatwość zakażenia się nim jest duża. Sprawdź, co robić, by katar trwał jak najkrócej? Co robić, by w ogóle nie zachorować? Spis treściNos - brama dla wirusówTrzy fazy kataruBabuni sposoby na katar Katar czyli nieżyt nosa złapać łatwo, ale pozbyć się go - trudno. Wystarczy ucisk dłoni, sąsiedztwo kichającej osoby w autobusie czy tramwaju i wtedy przy każdym „A psik!” rozprzestrzenia się tysiące wirusów w poszukiwaniu nowego obiektu. Badacze wyodrębniły ponad 230 typów wirusów, przy czym inne atakują jesienią i zimą, inne wiosną. Z punktu widzenia udręczonej ofiary nie ma to żadnego znaczenia, ale nauka wyróżnia trzy podstawowe typy kataru: wirusowy, bakteryjny, alergiczny. I choć na ogół lekceważymy klasyczny katar, pocieszając się starym powiedzeniem „katar leczony trwa tydzień, nieleczony 7 dni”, może on wywołać poważne powikłania, np. stan zapalny zatok przynosowych lub zapalenia oskrzeli. Ponadto częste infekcje niszczą śluzówkę nosa, która przestaje spełniać ochronną rolę. Sposoby na katar u dziecka Nos - brama dla wirusów Błona śluzowa górnych dróg oddechowych, a ściślej wyściełający je lepki śluz stanowi rodzaj pułapki w której grzęzną szkodliwe wirusy (to dlatego, by nie wysychał ważne jest zachowanie wilgotności w mieszkaniu).Osiadają na nim także pył, kurz, pyłki roślinne, które dzięki temu nie trafiają do płuc. Śluzówka nosa jest do tego świetnie przygotowana. Składa się ona z 3 warstw: nabłonka, błony podstawowej oraz warstwy podśluzowej. Ta pierwsza zaopatrzona jest w rzęski falujące jak mikroskopijne wiosła. Przy nagromadzeniu rozmaitych zanieczyszczeń oraz bakterii i wirusów zaczynają one falować, poruszając się ok. 1000 razy na minutę, a ty odczuwając „kręcenie” w nosie, zaczynasz kichać usuwając je z nosa. Sprawny zdrowy nos potrafi skutecznie pozbyć się rozmaitych szkodników, nie pozwalając się im zasiedlić w organizmie. Ale kiedy przemarzniesz, co osłabia układ odpornościowy lub też błona śluzowa jest cieńsza, zniszczona przez bakterie ropne, wtedy słabiej reaguje na atak, zaś wirusy przenikają do komórek nabłonka. Zaczynasz chorować. Gęsty, ropny katar zatyka nos, w tej sytuacji odruchowo oddychasz przez usta, które są zupełnie nie przygotowane do tej funkcji. Zimne powietrze, pełne rozmaitych pyłków, a także chorobotwórczych drobnoustrojów trafia bezpośrednio do oskrzeli. I wtedy coraz częściej zaczynasz łapać różne infekcje. Dlatego tak ważne jest szybkie podjecie leczenia. Jak wycierać nos? Przy oczyszczaniu nosa wiele osób popełnia błędy, wydmuchując jednocześnie katarz obu dziurek. Przy takim sposobie czyszczenia nosa znaczna cześć ropnej wydzieliny przedostaje się głębiej, do górnych dróg oddechowych. Aby dobrze oczyścić nos należy najpierw wydmuchać śluz z jednej dziurki, potem dopiero z drugiej. Tylko tak nos jest dobrze oczyszczony, a katar usunięty. Trzy fazy kataru Współczesna nauka podzieliła przebieg infekcji kataralnej na 3 fazy. Pierwsza z nich to naczyniowa, która trwa zwykle 3-5 dni. W tym czasie wirusy atakują organizm, który broni się uruchamiając mechanizmy obronne. Pojawiają się pierwsze objawy dolegliwości, czyli wyciek z nosa, osłabienie, niekiedy gorączka, naczynia krwionośne tracą szczelność, skutkiem czego organizm zaczyna się odwadniać. Druga faza infekcji to faza komórkowa, w której zmienia się gęstość śluzu. Zamiast rzadkiej wody pojawia się gęsta wydzielina, pogarsza się samopoczucie, odczuwa się brak siły, a katar zatyka nos, w efekcie gorzej oddychasz. Zatkamy nos sprawia, że oddychasz przez usta, co powoduje dodatkową utratę wody. Śluzówka gardła staje się wysuszona, ujścia zatok i trąbek słuchowych tracą drożność, w efekcie gorzej słyszysz i tracisz smak. Faza trzecia to wtórne zakażenie bakteryjne, któremu towarzyszą dalsze zmiany wydzieliny z nosa, gorączka i w tej fazie może stać się niezbędne podanie antybiotyku. Dzieci pod szczególna ochroną Chociaż katar ma na ogół łagodny charakter, bywa groźny dla noworodków i dzieci do drugiego roku życia. Utrudnia bowiem oddychanie, połykanie oraz ssanie i łatwo się przenosi przez trąbkę słuchową, wywołując stany zapalne uszu, a w konsekwencji niedosłuch. Babuni sposoby na katar Katar jest dolegliwością starą jak ludzkość i dlatego medycyna ludowa różnymi metodami, do dziś zresztą skutecznymi, starała się pomóc umęczonym chorym. Ale wszystkie najszybciej działają w początkowej fazie dolegliwości, ponieważ wspierają układ odpornościowy. » Dlatego już na początku, kiedy zaczyna cię łapać katar, przed położeniem się spać warto zrobić inhalację z rumianku, który działa łagodnie przeciwzapalnie lub bakteriobójczego septosanu z dodatkiem mięty (działa ściągająco na naczynka krwionośne) albo olejków, np. amolu, eukaliptusowego, sosnowego czy z drzewa herbacianego. » Warto natrzeć klatkę piersiową olejkiem kamforowym i wypić rozgrzewające herbatki z lipy, czarnego bzu lub gorące mleko z miodem, masłem i czosnkiem. Wszystkie te zabiegi mają na celu podwyższenie temperatury ciała, która jest zabójcza dla niektórych szkodliwych drobnoustrojów. W podwyższonej temperaturze ciała komórki układu odpornościowego, czyli leukocyty i makrofagi są żwawsze i szybciej atakują wroga. » Drożność nosa przywraca także wdychanie bakteriobójczego chrzanu lub czosnku.

Wysypka przy ząbkowaniu najczęściej występuje na twarzy, na policzkach i wokół ust. Nie jest groźna i można skutecznie pokonać ją domowymi sposobami. Zobacz, jak wygląda wysypka przy ząbkowaniu i sprawdź, jak się jej pozbyć. Sylwia Arlak. Oprócz bólu dziąseł, senności czy braku apetytu wyrzynaniu się zębów może

Kiedy u dziecka wyrastają zęby stałe?Wymiana zębów to naturalny proces, których zachodzi w organizmie dziecka w miarę jego dorastania. Około czwartego roku życia korzenie zębów mlecznych stopniowo zanikają, co prowadzi do rozchwiania uzębienia i pojawiających się ubytków. Właściwy proces wymiany najczęściej rozpoczyna się statystycznie około 6.–7. roku życia dziecka, choć może się zacząć da się zauważyć wśród maluchów tendencję do wcześniejszej wymiany zębów – coraz częściej pierwsze mleczaki wypadają już pięciolatkom, przy czym u dziewczynek często dzieje się to nieco szybciej, niż u zęby rosną pierwsze?W pierwszej kolejności wymienione zostają jedynki i szóstki. Następnie proces postępuje stopniowo „w głąb” szczęki: dwójek nasz maluch pozbywa się od około roku życia (najpierw dolnych, a następnie górnych), kły wypadają od 10. do 11., przedtrzonowce (kolejno – czwórki i piątki) od 10. do 12. i tak samym końcu wyrzynają się drugie stałe trzonowce – ma to na ogół miejsce około 13. roku życia. U niektórych osób mogą wykształcić się także trzecie zęby trzonowe, ale jest to raczej odstępstwo od normy (niegroźne) – za pełne uzębienie dorosłego człowieka przyjmuje się 28 też wiedzieć, że pomiędzy wypadnięciem mleczaka a pojawieniem się zęba stałego może minąć nawet parę miesięcy. Jeśli jednak po paru miesiącach zęba dalej nie ma, wskazana jest szybka wizyta u dentysty, mogło bowiem dojść do jakiegoś rodzaju nieprawidłowości dbać o zęby mleczne?Nie tylko warto, ale koniecznie trzeba.– Powikłania związane z nieleczonymi zębami mlecznymi mogą mieć wpływ na rozwój przyszłych zębów stałych – podkreśla stomatolog Medicover, Patryk się tak właśnie dlatego, że wymiana rozłożona jest w czasie na długie lata – przez większość okresu dzieciństwa stare zęby współistnieją w szczęce z nowymi i choroby mogą przenosić się pomiędzy nimi. Malucha trzeba również w miarę możliwości chronić przed utratą zębów poprzez upadki, z uwagi na fakt, że wczesna utrata zęba mlecznego może spowodować zaburzenia kwestii dbałości o zęby mleczne zasadniczo nie ma większych różnic w stosunku do uzębienia stałego. O ile nie wystąpią konkretne, poważniejsze problemy ze zdrowiem, podstawą powinna być higiena: codzienne, parokrotne i dokładne pasta dla dziecka?Warto przy tym zaznaczyć, że dzieci powinny używać past przeznaczonych dla maluchów, najlepiej takich, które dostosowane są do ich wieku. Na rynku jest szeroka oferta tego typu produktów. Pasty dla najmłodszych charakteryzują się ograniczonymi właściwościami ścieralnymi – dzięki czemu nie niszczą szkliwa, te zaś dla pociech od 6. roku życia posiadają w sobie nawet substancje wzmacniające szkliwo. Pasty dla najmłodszych nie powinny również raczej posiadać fluoru – mimo jego pozytywnego wpływu na uzębienie, nadmiar tej substancji może być dla małego dziecka szkodliwy, a nawet ustna dziecka powinna być poddawana regularnym kontrolom dentystycznym – najlepiej co około 6 miesięcy. W odpowiednim wieku dobrym pomysłem jest również regularna fluoryzacja. Porad stomatologa należy zasięgać także w przypadku jakichkolwiek problemów ze mlecznego zęba u dziecka - jak pomócPrzede wszystkim: czy należy wyrywać chwiejące się zęby, czy też pozwolić działać naturze? Na ogół jest tak, że dzieci niejako samodzielnie pomagają swoim zębom wypaść. Pozbawione korzeni uzębienie jest słabo osadzone w dziąśle i różnego rodzaju upadki czy stłuczki często dokonują z jakiegoś powodu proces ten przebiega wolniej (np. dziecko podświadomie oszczędza zęby), można postarać się mu trochę dopomóc. Dobrym pomysłem jest na przykład w tym okresie dawanie maluchowi do jedzenia twardych, wymagających żucia rzeczy – jak choćby jabłek czy marchewki, twardego można również pozwolić sobie i dziecku na odrobinę pozytywnej motywacji – wizyty tzw. „Wróżki Zębuszki” z nową zabawką bywają dla malucha wielką zachętą do „poradzenia” sobie ze zbyt długo pozostawionym mleczakiem. Tego typu kroki powinny być jednak zarezerwowane dla zębów wyraźnie się chwiejących, z całą pewnością pozbawionych już korzenia.– Zbyt wczesna utrata zębów mlecznych powoduje w konsekwencji zaburzenia wyrzynania zębów stałych i, co za tym idzie, wady zgryzu – przestrzega Patryk większości wypadków natura poradzi sobie sama, dlatego też należy zachować ostrożność. W skrajnych przypadkach konieczna jest wizyta u dentysty i usunięcie kłopotliwego zęba przy wykorzystaniu miejscowego kształt uzębienia malucha powinien zaniepokoić?Szczęka i żuchwa dziecka kształtują się w młodym wieku, w związku z czym krzywe uzębienie lub tzw. diastema (wyraźna szpara pomiędzy jedynkami) nie powinny być dla nas zbyt dużym powodem do niepokoju – na tym etapie życia jest raczej sprawą naturalną. Jeśli jednak przy wyrzynaniu się trójek sytuacja nie ulega wyraźnej poprawie, należy udać się do przypadku problemów wizyta u specjalisty jest zresztą generalnie dobrym pomysłem – choćby po to, by ukoić nerwy. – Każdy problem z kształtem, przebarwieniem lub ustawieniem zębów powinien być powodem zgłoszenia się do specjalisty – podkreśla Patryk sobie uzmysłowić, że w większości wypadków prawidłowa opieka nad dzieckiem w okresie wyrzynania się zębów stałych sprowadza się do tych samych czynności i reguł, które obowiązują w innych sytuacjach: niezaniedbywania dokładnej higieny jamy ustnej i regularnych kontroli w gabinecie stomatologa. W pewnym sensie powodów do zmartwienia jest nawet mniej, bowiem urazy mechaniczne najczęściej kończą się jedynie utratą mleczaka, bez trwałego uszczerbku na zdrowiu. Ten czas w życiu dziecka bywa na pewno czasem stresującym, ale nie powinien stanowić powodu do paniki.
Zawiązki zębów stałych pojawiają się już w okresie życia płodowego, pomiędzy 24 a 30 tygodniem ciąży. Wrodzony ich brak określany jest mianem hipodoncji. Oznacza to, że wykształciło się mniej niż 32 zawiązki. Ageneza zębów występuje dość rzadko. Stwierdza się ją u około 5 % społeczeństwa. Częściej występuje u
Fot. ultramarinfoto / Getty Images Zęby trzonowe i przedtrzonowe mają za zadanie rozdrabniać pokarm, który trafia do jamy ustnej. Pierwsze zęby trzonowe u dziecka pojawiają się już na początku 2. roku życia. Ząbkowanie zębów trzonowych może być procesem długotrwałym i bolesnym, jednak nie zawsze tak jest. Najwięcej problemów z zębami występuje w zębach trzonowych, ponieważ są one najgłębiej położone w jamie ustnej i tym samym najmniej dostępne dla szczoteczki, co sprzyja zaleganiu pokarmu wraz z bakteriami. Ból zębów trzonowych może doprowadzić do leczenia kanałowego lub konieczności ich usunięcia. Najczęściej usuwanymi zębami trzonowymi są zęby mądrości. Zęby trzonowe i przedtrzonowe Zęby trzonowe występują u człowieka w uzębieniu mlecznym oraz stałym. Każdy ząb trzonowy ma 2 lub 3 korzenie oraz guzki po stronie żującej. Zębów trzonowych jest 12, co stanowi największą grupę ze wszystkich 32. W uzębieniu mlecznym zębów trzonowych u dziecka jest mniej – 8. Położone są najgłębiej w jamie ustnej, u dorosłych po 3 z każdej strony. Trzeci ząb trzonowy to ząb mądrości. Ze względu na to, że nie jest potrzebny człowiekowi i często powoduje problemy stomatologiczne, może zostać usunięty, jeszcze zanim wyrośnie. Brak zębów trzonowych trzecich nie jest niczym zaskakującym – nie zawsze w kości żuchwy lub szczęki występuje zawiązek tego zęba. Zęby trzonowe to największe zęby, są najsilniej zakorzenione w kości. Tylko w uzębieniu stałym występują zęby przedtrzonowe. Każdy człowiek ma ich 8, po dwa z każdej strony szczęki oraz żuchwy. Kształtem przypominają zęby trzonowe, korona ma po 2 guzki. Funkcja zębów trzonowych i przedtrzonowych to rozcieranie i miażdżenie rozdrobnionego wcześniej pokarmu. Wyrzynanie zębów trzonowych – objawy Objawy ząbkowania u dzieci nie są specyficzne, trzeba je najczęściej różnicować z infekcjami lub problemami trawiennymi. Zęby trzonowe u dziecka – objawy wyrzynania: wzmożone ślinienie, wkładanie do ust przedmiotów i palców, gryzienie zabawek, ból – nieutulony płacz, wybudzanie się w nocy, rozdrażnienie, niepokój. Wyrzynanie się zębów trzonowych ze względu na ich wielkość może być bardzo bolesne, utrata apetytu, biegunka, gorączka – mechanizm nie jest wyjaśniony. Gorączka przy wyrzynaniu zębów trzonowych świadczy o intensywnym postępie, nie musi występować u każdego dziecka, temperatura sięga maksymalnie 38 stopni. Jeśli przekracza tę wartość, może to oznaczać, że przyczyną gorączki jest zakażenie, bolesność w okolicy policzka i ucha – dziecko może uporczywie dotykać tych miejsc, ból w tej okolicy spowodowany może być promieniowaniem wzdłuż nerwów, infekcje górnych dróg oddechowych, wysypka. Wyrzynaniu się zębów stałych towarzyszy bolesność dziąseł i rozpulchnienie, czasami ząb może być wyczuwalny pod powierzchnią dziąsła. U dorosłych pojawianie się zębów mądrości poprzedza rozpulchnienie dziąsła, jego bolesność oraz uczucie rozpierania w jamie ustnej. Zwiększona jest skłonność powstawania stanów zapalnych przyzębia. Pierwsza wizyta z dzieckiem u dentysty - jak powinna wyglądać? Odpowiedź na filmie: Zobacz film: Pierwsza wizyta z dzieckiem u dentysty - jak powinna wyglądać? Źródło: Dzień Dobry TVN Jak długo wyrzynają się zęby trzonowe? Czas, w jakim zachodzi proces wyrzynania, oraz kolejność ząbkowania są wyznacznikiem prawidłowego rozwoju dziecka. Czas ząbkowania może być dziedziczny – uważa się, że aż w 70%. Nie da się określić, jak długo będzie trwało całkowite wyrzynanie się zęba. Niektóre dzieci przechodzą je długo, nawet do kilku miesięcy, u innych zęby pojawią się szybko, bez objawów towarzyszących, niemal niezauważalnie. Czasami przed pojawieniem się zęba w jamie ustnej wyczuwalne jest na dziąśle zgrubienie. Może to trwać od kilku tygodni do kilku miesięcy. Zęby trzonowe mleczne wyrzynają się między 12 a 16 miesiącem życia. Są to zęby trzonowe pierwsze, czyli czwórki. Około 20–36 miesiąca pojawiają się zęby trzonowe drugie, czyli piątki. Zęby trzonowe u niemowlaka mogą wyrosnąć nawet wcześniej – przed pierwszym rokiem życia, jednak zdarza się to rzadko. Czas pomiędzy wyrzynaniem się zębów jednoimiennych nie powinien być dłuższy niż 6 miesięcy. Między 6 a 7 rokiem życia powinny pojawić się pierwsze zęby stałe – szóstki, czyli pierwsze zęby trzonowe. Siódemki, czyli drugie zęby trzonowe, wyrzynają się 5 lat później, około 13 roku życia. U niektórych osób pojawiają się zęby trzonowe trzecie, czyli zęby mądrości, a proces ten może zachodzić od 17 do nawet 30 roku życia. Pierwsze zęby przedtrzonowe wyrzynają się między 10 a 12, drugie – między 11 a 12 rokiem życia. Usuwanie zęba trzonowego Zdarza się, że konieczne jest usunięcie zęba z powodu zapalenia miazgi, nawet niedługo po jego wyrośnięciu. Niestety zęby te najczęściej się psują ze względu na położenie oraz długotrwały proces wyrzynania się, mogący prowadzić do stanów zapalnych w jamie ustnej oraz powstania zmian próchnicowych. Brak zębów trzonowych, zwłaszcza mlecznych, może skutkować zaburzeniami zgryzu oraz rozmieszczenia pozostałych zębów w jamie ustnej, dlatego sugeruje się, by u dzieci w miarę możliwości stosować leczenie zachowawcze. Gdy nie jest to możliwe, w przypadku zębów stałych sugeruje się uzupełnienie luk implantami. Zawiązki zębów trzonowych trzecich (mądrości) usuwa się czasem przed całkowitym wyrznięciem, gdy zachodzi wysokie ryzyko zmian w jamie ustnej spowodowanych uciskiem na inne struktury, kiedy ząb nieprawidłowo wychodzi na powierzchnię i kiedy występują nawracające stany zapalne w jego okolicy.
M.Kocyba-Rączka, E.Oleniecka I Partnerzy Lekarze Stomatolodzy Higieny Stomatologicznej Dzieci I Młodzieży (Poradnia Stomatologiczna Dla Dzieci Przy 2 Lo) Adres: Ul. Gen. Kazimierza Pułaskiego 3, Opole. Najbliższy termin możliwej wizyty: 24.11.2023 (NFZ posiada najnowsze dane z dnia 24.11.2023) Liczba osób w kolejce: 0.

Między 5-6, a 13 rokiem życia dziecka następuje wymiana zębów mlecznych na stałe. To kilkuletni okres, który budzi wiele niepokoju u rodziców. W literaturze okres pomiędzy 7 a 9 rokiem życia określa się nawet mianem brzydkiego kaczątka. W buzi dziecka wiele się dzieje, można odnieść wrażenie, że panuje w niej straszny bałagan. Często spotykam się z tym, że rodzice nie wiedzą co w tym czasie jest prawidłowym, fizjologicznym stanem, a co powinno zostać poddane diagnozie i leczeniu. Wyrzynanie się zębów mlecznych Około 6 miesiąca życia u niemowlaka zaczynają wyrzynać się zęby mleczne. Natura uporządkowała kolejność ich pojawiania się. Najpierw wychodzą dolne siekacze – jedynki i dwójki (6-9 miesiąc), następnie analogicznie górne siekacze (8-10 miesiąc). Oczywiście nie jest tak, że musi wyrżnąć się jeden cały ząb, aby mógł zacząć wychodzić kolejny. Często wychodzi kilka zębów jednocześnie, ale i tak kolejność z reguły jest ta sama. Następnie w wieku ok. 1,5 roku pojawiają się „czwórki”, czyli pierwsze zęby trzonowe, co dla wielu rodziców jest zaskakujące, gdyż niektórzy spodziewają się „trójek”, które wyrzynają się dopiero, jako kolejne zęby mleczne, między 16 a 20 miesiącem życia. Nie jest więc tak, że zęby pojawiają się w łuku po kolei. Na końcu między 20 a 30 miesiącem życia pojawiają się „piątki”. Dziecko w wieku ok. 2,5 – 3 lat powinno mieć już pełne uzębienie mleczne. Diagram z kolejnością wyrzynania się zębów mlecznych. Zęby mleczne charakteryzują się tym, że łuki zębowe mają kształt półkola. Jest ich mniej niż w uzębieniu stałym, bo w sumie 20 (w każdym łuku 4 siekacze, 2 kły i 4 trzonowce). Zęby górne powinny pokrywać/nachodzić na zęby dolne w około 1/3 – 1/2 ich wysokości. To bardzo ważna cecha, gdyż odwrotne zachodzenie będzie oznaczało rozwój poważnej wady, jaką jest zgryz krzyżowy. Pomiędzy zębami mlecznymi siecznymi występują szpary, które są prawidłowe. Dzięki nim łuki zębowe szczęki i żuchwy przygotowane są do pomieszczenia zębów stałych, które są zdecydowanie większe od mleczaków. Ponadto linia za zębami mlecznymi trzonowymi jest liną prostą, a płaszczyzna zgryzu płaska. Anatomia zębów mlecznych sprawia, że są one delikatniejsze, w związku z czym bardziej podatne na próchnicę. Przygotowanie do wypadania zębów mlecznych Zanim u dziecka rozpocznie się proces wymiany zębów mlecznych na stałe, w kolejnych 3 latach, do 6 roku życia, korony zębów mlecznych ulegają starciu, bruzdy w zębach spłycają się, a między zębami siecznymi i kłami powstają jeszcze większe szpary. Ok. 5-6 roku życia te przerwy powinny być naprawdę duże, obrazowo ujmując mniej więcej na szerokość brzegu monety. Jest to prawidłowy objaw oznaczający, że zgryz rozwija się właściwie i przygotowanie do kolejnego etapu, gdy zaczyna się wymiana zębów mlecznych na stałe. W tym czasie następuje również resorpcja korzeni zębów mlecznych, która prowadzi do całkowitych ich zaników. Jest to proces fizjologiczny, w wyniku którego zęby mleczne zaczynają wypadać. Jako pierwsze, między 4 a 5 rokiem życia zaczynają zanikać korzenie mlecznych siekaczy dolnych, a następnie górnych. W dalszej kolejności, miedzy 6 a 7 rokiem życia zaczyna się resorpcja kłów i pierwszych zębów trzonowych, czyli „czwórek”, a w 8-9 roku życia zaczynają zanikać korzenie mlecznych „piątek”. Jak już wielokrotnie podkreślałam, bardzo ważnym elementem prawidłowego rozwoju jamy ustnej dziecka jest zachowanie uzębienia mlecznego, aż do czasu jego fizjologicznej wymiany na uzębienie stałe. Istnieje więc konieczność leczenia stomatologicznego tych zębów, w przypadku pojawienia się próchnicy, tak aby uniknąć ich ekstrakcji. Bardzo ważną kwestią jest to, że w kwalifikacji małego pacjenta do leczenia kanałowego należy zwrócić uwagę na stopień resorpcji korzenia. Stomatolog musi ocenić, czy tego typu leczenie może się odbyć, czy też nie, gdyż korzeń jest już w dużym zaniku. Niezbędna jest wtedy diagnostyka rentgenowska. Leczenie zębów mlecznych między 4 a 9 rokiem życia dziecka, bywa więc utrudnione i może mieć różne rokowania. Postępowanie wymaga dokładniej diagnostyki i oceny lekarza. Wymiana zębów mlecznych na stałe W wieku 6-7 lat zaczyna się wymiana zębów mlecznych na stałe. W tym czasie, jako pierwsze wyrzynają się stałe „szóstki”, za mlecznymi piątkami. Nadal zdarza się, że spotykam się ze sporym zaskoczeniem ze strony rodziców, którzy nie są świadomi, że są to pierwsze zęby stałe. Bardzo ważna jest odpowiadania dbałość o ich higienę. „Szóstki” stoją daleko w łuku, buzia dziecka w tym wieku jest nadal bardzo mała, jest więc do nich utrudniony dostęp. Dodatkowo taki świeży ząb ma charakterystyczne ostre guzki, głębokie bruzdy, trudniej jest go doczyścić. Jest podatny na próchnicę, tym bardziej jeśli dziecko ma ubytki zębów mlecznych. Po pojawieniu się stałych „szóstek” bardzo istotna jest więc zdrowa, zbilansowana dieta i rygorystyczna higiena jamy ustnej. Opiekun powinien osobiście do 7-8 roku życia dziecka dokładnie szczotkować jego zęby, a zwłaszcza zwrócić szczególną uwagę na nowo wyrżnięte zęby stałe, jednocześnie ucząc je przeprowadzania tych zabiegów samodzielnie w miarę nabywania przez dziecko umiejętności manualnych. W późniejszych latach rodzice powinni zawsze poprawiać po dziecku oczyszczanie zębów, zwłaszcza trzonowych, pomagać mu i kontrolować jakość higieny jamy ustnej nawet do 10 roku życia. Poza tym trzeba wiedzieć, że zęby stałe rozwijają się około 10 lat od chwili formowania się zawiązków zęba do całkowitego jego uformowania się. Np. zawiązki zębów trzonowych pojawiają się w okresie okołoporodowym, ale dopiero w wieku 10 lat dziecko ma całkowicie uformowaną „szóstkę” wraz z korzeniem. Ta informacja jest bardzo istotna z punku widzenia leczenia zębów. Jeśli dziecko w wieku 7-8 lat ma próchnicę „szóstki” i dojdzie do zapalenia miazgi (a w takim młody zębie próchnica bardzo szybko się rozwija) oraz jeżeli zajdzie potrzeba leczenia kanałowego jest ono bardziej skomplikowane i jego rokowanie jest niepewne. Wymaga ono procedury leczenia zębów niedojrzałych. Również z tego względu należy przykładać tak dużą staranność do profilaktyki próchnicy pierwszych zębów stałych. Kontynuując temat procesu wymiany zębów mlecznych na stałe, w tym samym czasie co stałe „szóstki” zaczynają wypadać na dole mleczne siekacze i wyrzynają się stałe „jedynki”. Następnie w wieku 7-8 lat pojawiają się dolne „dwójki”, wypadają górne, mleczne „jedynki” i wyrzynają się stałe. Siekacze wrzynają się mniej więcej symetrycznie czasowo. Jeżeli więc pojawiła się jedna górna „jedynka”, a druga w perspektywie kolejnych 3 miesięcy nie zaczęła się wyrzynać, to znaczy, że prawdopodobnie doszło do jakiegoś zaburzenia. Być może jest zbyt duże stłoczenie i nie ma miejsca na wyrżnięcie się zęba, albo zaistniała inna przeszkoda. Taki stan wymaga diagnostyki i wdrożenia odpowiedniego leczenia. W dalszej kolejności, między 9 a 11 rokiem życia pojawiają się „trójki” dolne i „czwórki” górne, a następnie między 9 a 12 rokiem życia „czwórki” dolne i „trójki” górne. Następnie między 10 a 13 rokiem życia wszystkie stałe „piątki”, a na końcu między 11 a 13 rokiem życia „siódemki”. Diagram z kolejnością wyrzynania się zębów stałych. Okres w uzębieniu mieszanym tj. pomiędzy 7 a 11 rokiem życia to czas, kiedy bardzo często mamy do czynienia z diastemą fizjologiczną, czyli przerwą między górnymi przyśrodkowymi siekaczami stałymi („jedynkami”). Jeśli szerokość szpary między jedynkami nie przekracza 2 mm nie powinna stanowić powodu do niepokoju. Zamyka się ona samoistnie po wyrżnięciu się stałych kłów i jest wręcz pożądana, ponieważ „trzyma” dla nich właśnie miejsce. Natomiast jeśli przerwa między jedynkami przekracza 2 mm, a dodatkowo wędzidełko wargi górnej jest grube i jego włókna sięgają pomiędzy zęby, należy poddać to ocenie lekarzowi dentyście. Może to być diastema prawdziwa, której powstanie może być związane z przerostem wędzidełka wargi górnej. Warto przyjrzeć się również historii rodzinnej. Jeśli mama lub tata mają diastemę, to bardzo prawdopodobne, że występująca u dziecka przerwa między „jedynkami” jest diastemą prawdziwą. W takiej sytuacji zasadne może okazać się leczenie ortodontyczne polegające na zsunięciu zębów oraz zabieg wycięcia włókien wędzidełka, które przeprowadza się po zakończeniu wymiany zębów mlecznych na stałe. Alternatywną metodą usunięcia diastemy jest odbudowa „jedynek” kompozytem. Wybór sposobu leczenia zależny jest od różnych czynników i następuje po konsultacji z lekarzem. Należy podkreślić, że diastema nie jest wadą zgryzu, a defektem estetycznym, dlatego jej leczenie nie jest konieczne. Rodziców niepokoi również wielkość pierwszych zębów stałych. Wydają się bardzo duże, wręcz karykaturalne, tym bardziej kiedy stoją obok drobnych zębów mlecznych. Tymczasem pamiętajmy, że w wieku 7 lat buzia dziecka jest jeszcze bardzo mała, a stałe „jedynki” muszą pasować do twarzy dorosłego człowieka. Taka dysharmonia jest więc normalna. Gdy dziecko urośnie, wymieni wszystkie zęby mleczne na stałe, dysproporcja się unormuje i uzębienie będzie wyglądało dobrze. Okres wymiany zębów mlecznych na stałe jest bardzo burzliwy. Najwięcej zaczyna się dziać między 7-8 rokiem życia. Pamiętajmy, że jest to bardzo dobry moment, aby odbyć wizytę kontrolną u ortodonty, który oceni czy proces ten przebiega właściwie i czy zgryz dziecka rozwija się prawidłowo. W razie występowania nieprawidłowości jest to jeszcze odpowiedni czas na interwencję i nakierowanie rozwoju zgryzu na prawidłowe tory.

Wycięcie nadmiaru dziąsła wykonuje się tradycyjnie przy pomocy skalpela lub w bardziej nowoczesny sposób, laserowo. Dowiedz się, jak wzmocnić zęby. Profilaktyka w przypadku zatrzymanych zębów mądrości. Jak najłatwiej ocenić, czy zatrzymanych zębów należy się pozbyć i jak zapobiec nieprzyjemnym objawom?

Zarywasz noce, ponieważ twój maluch ząbkuje? Podpowiadamy jak złagodzić ból dziąseł i pomóc dziecku przetrwać ten trudny czas. fot. Kiedy dzieci zaczynają ząbkować? Pierwsze zęby pojawiają się u dzieci zazwyczaj w wieku 6 miesięcy. Jednak u każdego ten proces może toczyć się inaczej, wcześniej lub później, średnio jest to okres 3-12 miesięcy. - Pierwsze zazwyczaj pojawiają się dwie dolne jedynki, czyli siekacze, potem równolegle – dwie górne jedynki. Czas pojawienia się pierwszego ząbka także jest różny w zależności od dziecka – objawy wraz z pojawieniem się zęba mogą trwać kilka dni, ale czasem mogą się również utrzymywać przez wiele miesięcy, a ząb nadal się nie pojawi. Jakie są typowe objawy wyrzynania się zębów mlecznych? Najbardziej typowe objawy ząbkowania obejmują: ślinotok, wkładanie do ust i żucie twardych przedmiotów, ból i wrażliwość, opuchlizna, zaczerwienienie dziąseł, dziecko płacze, ma kłopoty ze snem, nie chce jeść, staje się zrzędliwe i marudne. Ból odczuwany przy ząbkowaniu jest podobny do tego, jaki odczuwamy przy wyrzynaniu się zębów mądrości, nie jest więc niczym przyjemnym. Objawy tego pierwszego dotyczą jednak tylko zębów i dziąseł. Krążą teorie o tym, że ząbkowanie powoduje również gorączkę lub biegunkę, ale nie jest to prawda . Ząbkowanie - jak złagodzić dolegliwości bólowe? masaż – czystym palcem lub palcem zawiniętym w gazę pocieraj delikatnie dziąsła maluszka okrężnymi ruchami. Taki masaż zmniejszy jego dyskomfort i sprawi, że zapomni na moment o bólu. zimny kompres - lekko schłodzony w lodówce smoczek lub gryzaczek – zimno obkurcza naczynia krwionośne, dzięki czemu znieczuli bolesne tkanki dziąseł. gryzienie twardych przedmiotów - jeśli dziecko posiada już zęby stałe może podgryzać kawałek marchewki, ogórka lub twarde, niesłodzone krakersy. Warto jednak kontrolować, by nie zadławiło się jedzeniem. osuszanie z nadmiaru śliny – mimo że ślinotok jest naturalnym objawem ząbkowania, ciągle utrzymująca się na brodzie dziecka wilgoć może podrażnić jego delikatny naskórek i spowodować czerwoną wysypkę. W takiej sytuacji warto nawilżyć brodę tłustym kremem lub wazeliną. farmaceutyki - jeśli wszystkie te metody nie są wystarczające, możesz podać dziecku środek przeciwbólowy np. paracetamol albo ibuprofen, najlepiej w formie zawiesiny o owocowym smaku. Warto też unikać żeli stosowanych miejscowo, szczególnie tych posiadających w składzie związki o działaniu znieczulającym: lidokainę i benzokainę. Mogą one powodować methemoglobinemię, rzadką, ale niebezpieczną chorobę, która redukuje ilość tlenu we krwi. Żeli stosowanych miejscowo na ból dziąseł nie poleca również w jednym ze swoich raportów FDA (Food and Drug Administration) – to, że ich działanie jest krótkotrwałe zwiększa ryzyko ich przedawkowania. Możliwe skutki uboczne to drgawki, zaburzenia pracy serca czy uszkodzenia mózgu. Kiedy warto odwiedzić lekarza? Ząbkowanie to naturalny proces, który w żadnym razie nie wymaga hospitalizacji, a pozostania w domu. Jeśli u dziecka rozwija się gorączka lub inne objawy nietypowe dla procesu ząbkowania, należy zabrać dziecko do lekarza – mogą to być sygnały schorzenia niezwiązanego z zębami, np. zapalenia ucha. fot. Jak wygląda higiena pierwszych ząbków? Higiena jamy ustnej zaczyna się od pierwszego zęba, a nawet jeszcze wcześniej. Już dziąsła warto oczyszczać dziecku palcem owiniętym w mokrą gazę, takie działanie zredukuje ilość bakterii i ryzyko pojawienia się np. pleśniawek w jamie ustnej. Z kolei, gdy pojawiają się zęby, należy je myć małą, przystosowaną do wieku dziecka szczoteczką o miękkim włosiu. Mniej więcej do 2-3 roku życia, dopóki dziecko nie nauczy się wypluwać, nie przesadzajmy z ilością pasty. Już wtedy pasta dla dziecka powinna zawierać fluor (200-500 ppm), być dostosowana do jego wieku, w ilości nie większej niż ziarenko ryżu. Gdy dziecko potrafi już wypluwać i chodzi do przedszkola, dawka fluoru może już być większa. Z pierwszym zębem do dentysty? Przy ząbkowaniu rodzice powinni pomyśleć nad pierwszą wizytą tzw. wizytą adaptacyjną, podczas której maluch może oswoić się z gabinetem stomatologicznym, widokiem dentysty, wyrobić w sobie pozytywne odczucia związane z tym doświadczeniem. Organizacje takie jak American Dental Association oraz American Academy of Pediatric Dentistry zalecają, aby pierwszy przegląd odbył się po pojawieniu się pierwszego ząbka, ale nie później niż po pierwszych urodzinach malucha. To samo tyczy się stosowania pasty z fluorem, która już od pierwszego ząbka powinna być stosowana w ilości śladowej, potem stosunkowo większej. Zobacz więcej: Dlaczego niemowlę płacze? Czy mleczaki wymagają takiej samej troski, jak zęby stałe? Dieta dziecka, szczególnie w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym, często obfituje w cukier, w który obfitują słodkie soki, a nawet mleko, które zawiera laktozę, czyli rodzaj dwucukru. - Konsekwencją diety bogatej w cukier i braku odpowiedniej higieny oraz nawyków może być tzw. próchnica butelkowa, występująca w wieku 2-11 lat. Mleczaki wymagają leczenia tak samo jak zęby stałe, w innym wypadku próchnica może doprowadzić do stanu zapalnego, czasem również sytuacja wymaga usunięcia zęba. Infekcja lub braki zębowe spowodowane próchnicą butelkową mogą wpłynąć na zaburzenia mowy, wady zgryzu i zdrowie zębów stałych, które jest zależne od kondycji zębów mlecznych. Mleczaki można leczyć zarówno tradycyjną metodą, zaś przy niewielkim ubytku możliwe jest ozonowanie, zabieg, który jest bezbolesną i nieinwazyjną alternatywą dla borowania.
Dentyści są jednak zgodni, że lepiej pobierać je z zębów mlecznych. W przypadku zębów stałych, ważne jest, by były zdrowe. Procedura pobrania komórek macierzystych z miazgi zęba jest znacznie mniej inwazyjna niż ze szpiku kostnego. Pacjent otrzymuje z banku komórek macierzystych specjalny pojemnik, w którym stomatolog umieszcza
W skrócie Domowe sposoby na katar Tabletki na katar czy krople do nosa? Katar - kiedy trzeba udać się do lekarza Groźne powikłania nieleczonego kataru Katar u dziecka Niestety, często to wypłukiwanie wcale nie przebiega zgodnie z planem i zamiast wyzdrowieć, mamy zatkany nos i czujemy się z dnia na dzień bardziej chorzy. Powodem do niepokoju powinien być katar przewlekły - może on być symptomem takich chorób jak cukrzyca, choroby wątroby czy nowotwory. Jak więc radzić sobie z katarem? Oto nasz krótki przewodnik. Domowe sposoby na katar Najważniejszym i najskuteczniejszym sposobem na zwalczenie rozwijającej się infekcji jest po prostu położenie się do łóżka. Gdy przychodzimy do domu przemoknięci i zziębnięci albo czujemy, że coś nas "bierze", warto jak najszybciej wziąć gorącą kąpiel z dodatkiem jednego z olejków aromatycznych (np. sosnowego, miętowego czy majerankowego), a potem schować się pod kołdrą i kocem w grubej piżamie i skarpetkach. Zamiast gotować albo siadać do komputera, idź wcześniej spać albo obejrzyj film. Odpoczywając, pomagasz organizmowi walczyć z drobnoustrojami, które go atakują. Jeśli, mimo to, katar się pojawi, zostań w łóżku, jeśli tylko możesz. Dużo pij, dodawaj do herbaty miód, sok malinowy albo czarny bez. Duża ilość płynów jest niezbędna, by rozrzedzić wydzielinę i ułatwić jej usuwanie. Nie broń się przed wycieraniem nosa. Wydmuchując katar i kichając, oczyszczasz drogi oddechowe i pozbywasz się wirusów. Pamiętaj tylko, by zasłaniać dokładnie nos i usta i często myć ręce! Wykorzystaj olejek aromatyczny już nie tylko do kąpieli, ale też do inhalacji. Skrapiaj nim chusteczkę, leżącą w pobliżu łóżka, albo narożnik poduszki – ułatwi ci to oddychanie przez sen. Tabletki na katar czy krople do nosa? Najważniejszymi lekami, które naprawdę warto przyjmować walcząc z katarem, są witamina C i rutyna. Nie leczą one z kataru, ale uszczelniają naczynia krwionośne, osłabione ciągłym przemieszczaniem się wydzieliny, utrudniając wnikanie drobnoustrojów. Nie należy natomiast nadużywać wapna, które wysusza błony śluzowe. Chwilową ulgę przynoszą silnie obkurczające błonę śluzową nosa krople i tabletki. Są bardzo skuteczne, nie powinno się ich jednak stosować dłużej niż przez trzy - cztery dni. Najlepiej używać ich tylko wtedy, gdy idziemy na ważne spotkanie, czy musimy rozmawiać przez telefon. Ciągłe przyjmowanie takich leków przynosi bowiem efekt odwrotny do zamierzonego. Katar powraca, zamiast zniknąć. Wszystko dlatego, że obkurczona lekami śluzówka staje się cienka i przesuszona. Organizm reaguje na taki stan zwiększoną produkcją wydzieliny, chce bowiem za wszelką cenę błonę śluzową nawilżyć. A więc znów mamy katar i obrzęk śluzówki. Żeby go zwalczyć, sięgamy po kolejne tabletki czy krople, w jeszcze większej dawce i wpadamy w błędne koło. Lekarze mówią tu o uzależnieniu od leków na katar, obkurczających błony śluzowe! Dlatego można ich używać – ale rozsądnie. Bo przedawkowanie może mieć naprawdę groźne skutki, mimo że są dostępne bez recepty. Bezpieczniejszym i łagodniejszym sposobem na pozbycie się kataru są krople z wodą morską, preparaty z kwasem hialuronowym lub z ziołami (np. aloesem, eukaliptusem, prawoślazem lekarskim). Warto je wypróbować. U większości osób skutecznie udrażniają nos i pomagają pozbywać się wydzieliny. Ale zdarza im się też drażniące działanie na błony śluzowe. W aptekach jest też coraz więcej ziołowych tabletek, rozrzedzających wydzielinę. Przyjmując je, trzeba pamiętać o wypijaniu odpowiedniej ilości płynów. Katar - kiedy trzeba udać się do lekarza Gdybyśmy mieli chodzić do lekarza z każdym katarem, wielu z nas musiałoby odwiedzać internistę kilkadziesiąt razy w roku. Nie należy więc przesadzać... ale są sytuacje, kiedy w przypadku kataru pomoc lekarza staje się naprawdę niezbędna. Przede wszystkim, nie mogą lekceważyć kataru osoby, które mają obniżoną odporność, cierpią na choroby przewlekłe czy nie mogą brać wielu leków, np. z powodu ciąży. U nich katar trzeba zdusić w zarodku i bardzo ostrożnie dobierać wszystkie preparaty, które przyjmują - nawet te dostępne bez recepty. Warto też na pewno poprosić o dokładniejsze badania i poradę, jeśli katar dręczy nas niemal nieustannie. Są osoby, które nie rozstają się z chusteczkami od jesieni do wiosny. Nie ma sensu się tak męczyć! Nawracający stan zapalny może nie tylko prowadzić do powikłań, ale też jest bardzo obciążający dla całego organizmu. "Zwykły" katar sprawia więc, że czujemy się nieustannie zmęczeni, senni, brakuje nam energii. Diagnoza jest też konieczna, by wykluczyć wiele poważnych chorób, które objawiają się właśnie przewlekłym katarem. Mogą to być zaburzenia hormonalne, choroby nerek, wątroby, układu krążenia, cukrzyca i niedobory niektórych witamin, a nawet nowotwory. Trzeba też porozmawiać z lekarzem, jeśli katar powraca zwykle w tej samej sytuacji, np. podczas wizyty w centrum handlowym, u cioci, która ma psa albo wcześnie rano. A może katarowi towarzyszą często bóle brzucha? Jeśli uda nam się jak najdokładniej wychwycić i opisać wszystko, co dotyczy pojawiania się kataru, szansa na prawidłową diagnozę będzie dużo większa. Może się okazać, że jest to alergia, zwłaszcza jeśli oprócz kataru doskwiera nam zapalenie spojówek i trudności w oddychaniu, ale temperatura nie przekracza 37 stopni. Z wizytą u lekarza nie można zwlekać, jeśli katar staje się gęsty, zielonkawy lub ciemnożółty. To znak, że doszło do nadkażenia bakteryjnego. Zwyczajny katar, wywołany przez wirusy, który ma szansę minąć sam w ciągu kilku dni, jest przezroczysty i wodnisty. Odwiedź też lekarza, jeżeli katarowi towarzyszy wysoka gorączka, bóle głowy, stawów i mięśni. To może być grypa! Groźne powikłania nieleczonego kataru Katar nieleczony trwa siedem dni, a leczony – tydzień. To stare powiedzonko sugeruje, że nie ma sensu kupować leków i walczyć z katarem, bo on po prostu minie sam, kiedy przyjdzie jego pora. Owszem, katar przechodzi sam… ale nie zawsze. Do gabinetów lekarskich bardzo często trafiają pacjenci z powikłaniami kataru, których leczenie wymaga długiego leżenia w łóżku i podawania antybiotyków. Katar nie chce minąć sam zwykle u osób z obniżoną odpornością, które niedawno przeszły inną chorobę - nawet tak banalną, jak przeziębienie albo skręcenie kostki. Także u osób ze skrzywioną przegrodą nosową, powikłania kataru występują znacznie częściej. Może to być zapalenie ucha środkowego, spojówek, krtani, a nawet zapalenie płuc. Jednym z najpowszechniejszych powikłań kataru jest zapalenie zatok obocznych nosa. Dochodzi do niego, gdy nos jest przez wiele dni zatkany, a więc śluz nie może wydostać się z zatok. Jest tam ciepło i mokro, co sprawia, że bakterie mogą się błyskawicznie rozmnażać. Taki stan zapalny objawia się zwykle gorączką, zatkanym nosem i bólem głowy, który nasila się, kiedy się schylasz. Mogą mu też towarzyszyć bóle zębów. Lekarz zaleci ci preparaty zmniejszające obrzęk i rozrzedzające śluz, a w razie potrzeby także antybiotyki. Ale jeśli i ten stan zapalny zlekceważysz i nie wyleczysz go do końca – może się on zamienić w przewlekłe zapalenie zatok, a w jego wyniku w nosie mogą pojawić się polipy. Tu nie wystarczą już leżenie, ciepłe okłady, a nawet antybiotyki. Często konieczna jest punkcja zatok oraz operacyjne usuwanie polipów. Pamiętaj też, że taki stan zapalny jest nie tylko bardzo bolesny, ale może też prowadzić do kolejnych powikłań, nawet do zapalenia opon mózgowych! Przewlekły, nieleczony katar, może z kolei przerodzić się w astmę. Katar u dziecka Nikt nie lubi kataru, ale małe dzieci znoszą go zdecydowanie najgorzej. Nie potrafią jeszcze oddychać ustami ani wydmuchać nosa. Nie rozumieją, co się z nimi dzieje, nie mogą zasnąć ani swobodnie oddychać. W dodatku kanały nosowe niemowlaka są bardzo wąskie i nawet niewielki obrzęk błony śluzowej sprawia, że stają się niedrożne. Niestety, to właśnie małe dzieci "łapią" katar najczęściej. Ich układ odpornościowy wciąż jeszcze się rozwija i często przegrywa z wirusami i bakteriami. Najważniejsze, co możesz zrobić, żeby pomóc dziecku, jest udrażnianie noska i - w razie potrzeby - usuwanie wydzieliny aspiratorem. Najprostszy sposób na udrażnianie kanałów nosowych to układanie dziecka na brzuszku, np. kiedy się bawi. Wtedy katar sam wypływa z noska. Trzeba go tylko delikatnie wytrzeć. Oczywiście ważne jest podawanie dużej ilości napojów i nawilżanie powietrza w pokoju. Dzieciom nie wolno podawać leków dla dorosłych. A te przeznaczone dla dzieci najlepiej jest wprowadzić dopiero po konsultacji z lekarzem pediatrą. Wielu maluchom pomagają inhalacje - ale robiąc je nieumiejętnie, można doprowadzić do zadławienia. Poproś więc lekarza, żeby poinstruował cię, jak walczyć z katarem. Zapytaj o to, czy wpuszczać kropelki, roztwór soli morskiej czy może sól fizjologiczną. A może smarować plecki maścią z olejkami eterycznymi? Którą i jak często? Nie wstydź się pytać. Każdy pediatra wie, jak poważnym problemem jest u maluchów katar! Lekceważenie go może doprowadzić do zapalenia ucha, w konsekwencji – do niedosłuchu.
QRGDv4.
  • ye7924i6nd.pages.dev/23
  • ye7924i6nd.pages.dev/319
  • ye7924i6nd.pages.dev/337
  • ye7924i6nd.pages.dev/139
  • ye7924i6nd.pages.dev/182
  • ye7924i6nd.pages.dev/61
  • ye7924i6nd.pages.dev/184
  • ye7924i6nd.pages.dev/54
  • ye7924i6nd.pages.dev/74
  • katar przy wyrzynaniu zębów stałych